ŚWIĘTO ZIEMNIAKA
(HIP HIP HURRA!)

Jak mówi przysłowie: „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Tym razem nawet pogoda nie przeszkodziła nam i naszym gościom w świetnej zabawie. Przez trzy godziny na korytarzach naszej szkoły działy się rzeczy (yyy) niesamowite? fantastyczne? niesłychane? Po tygodniach przygotowań trzeba było wcielić w życie plan B (bo wiadomo, że pogoda zmienną jest) (zamiast na świeżym powietrzu) w murach szkoły oddać cześć królowi Ziemniakowi. 
A zrobiliśmy to na wiele sposobów, tj.:
– stoiska z pysznościami (w tym takie oblicza kartofla jak: placek, babka, zupa-krem, w mundurku i bez), 
– stanowiska kreatywne (np. malowanie twarzy, robienie warkoczyków, farbowanie włosów, robienie zwierząt z balonów),
– wykopki (szukanie ziemniaka w skrzyni z ziemią) ,
– oddanie materiału genetycznego na rzecz fundacji DKMS,
– warsztaty pszczelarskie
– pokaz strażaków policjantów ich wozów ,
– tańce (obowiązkowa belgijka), śpiewy oraz sporty sztuki walki (np. capoeira), –
– mecz siatkówki (uczniowie vs team dorosłych, w tym nauczycieli).

W tzw. międzyczasie wyjątkowe spotkania z całymi rodzinami naszych uczniów, absolwentami (pozdrawiamy serdecznie!) i zaproszonymi gośćmi, którzy aktywnie włączyli się w nasze działania (zwróćcie uwagę na zdjęcia z prezydentem Dariuszem Wójtowiczem). Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się (jak zwykle) loterie fantowe. Dzięki zaangażowaniu wychowawców, nauczycieli rodziców udało się pozyskać naprawdę ciekawe wartościowe przedmioty, np. książki pani Justyny Makowieckiej-Rygiel (naszej absolwentki).

Było pysznie, było śmiesznie, było głośno. Uczniowie mieli okazję wykorzystać w praktyce wiedzę i umiejętności z zakresu podstaw przedsiębiorczości (reklama, zarządzanie finansami, kreatywność), rodzice zaangażowaniem i pomysłowością, a nauczyciele… całą resztą.
PS 1 Można?
PS 2. A kogo nie było ten trąba!